To były pierwsze wybory, w których taki człowiek jak ja mógł wziąć udział. Miałem wtedy 45 lat, a i tak byłem jednym z młodszych posłów – wspomina Franciszek Stefaniuk, który w wyborach w 1989 roku zdobył mandat jako kandydat Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Od tamtej pory zasiadał w sejmowych ławach nieprzerwanie do 2015 roku.
– To była zupełna nowość, nowa jakość. Do Sejmu dostały się dwa dramatycznie przeciwstawne bloki, które w trosce o interes państwa potrafiły stworzyć wspólny rząd, a po dwóch latach podjąć decyzję o samorozwiązaniu, żeby powołać rząd w pełni demokratyczny. Czy dziś byłoby to możliwe – pyta retorycznie polityk.