Wielu mieszkańców Ulana Majoratu jest oburzonych próbą odwołania Wiesława Zienkiewicza ze stanowiska dyrektora miejscowej szkoły podstawowej. Wójt Jan Łaski popiera bowiem jego kontrkandydatkę - Eulalię Mikołajuk, która pracuje w Kępkach, jako dyrektorka szkoły.
Rodzice wysyłają pisma z prośbami do różnych instytucji. Sygnał w tej sprawie skierowała do nas Helena Długołęcka. - Bardzo staramy się, aby nie powtórzyła się sytuacja z Trzebieszowa. Rodzice są już jednak zmęczeni konfliktem i oburzeni, że dyrektor szkoły musi pakować manatki. Przez prawie 10 lat pracy dał się poznać jako dobry organizator gwarantujący dobry klimat w szkole. Widzimy, że robi wiele dobrego dla szkoły i miejscowości. Jesteśmy oburzeni, że nadzór pedagogiczny rozwala placówkę. Tu zwyciężają interesy partyjne ludzi z SLD - mówi Helena Długołęcka.
Dyrektora broni także Krzysztof Zienkiewicz, przewodniczący Rady Gminy.- Wójt nie liczy się z głosem społeczeństwa i samorządu - podkreśla Krzysztof Zienkiewicz.
Bardzo dobrze ocenia dotychczasowego dyrektora Ryszard Nieśmiałek, przewodniczący gminnej Komisji Oświaty. - Szkoła ma sukcesy w wielu dziedzinach. Nasza rada przyjęła stanowisko, aby w skład komisji konkursowej weszło trzech radnych. Wójt nie chciał jednak skorzystać z naszej propozycji - podkreśla.
Wójt przyznaje, iż W. Zienkiewicz ma osiągnięcia jako nauczyciel wychowania fizycznego, jednak jego kandydatka jest bardzo dobrą organizatorką.
- Dba o pieniądze i jest dobrym gospodarzem. W małej miejscowości potrafiła uruchomić szkołę średnią. Pierwsi absolwenci skończyli maturę. Wbrew twierdzeniu moich przeciwników, w tej grupie nie było mnie. Zdałem maturę w latach siedemdziesiątych w Radoryżu. U nas Trzebieszów się nie powtórzy - mówi wójt Jan Łaski.
Lubelski kurator oświaty Waldemar Godlewski stwierdza: - Konkurs już się odbył. Był remis 5:5. Nie ma żadnych "ułożeń”. Członkowie komisji zagłosowali według swego uznania. Teraz ruch należy do wójta.