W piątek rano, niedaleko Radzynia Podlaskiego, ciężarowa scania zjechała na pobocze, wywróciła się i zaczęła palić. Nikomu nic się nie stało.
35-letni kierowca z powiatu hrubieszowskiego był trzeźwy. Nic groźnego mu się nie stało. Przyczyną była najprawdopodobniej nadmierna prędkość.
Droga krajowa była zablokowana. Teraz ruch odbywa się wahadłowo.