Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zastosował wobec podoficera Jerzego P. areszt tymczasowy, zaś wobec Macieja K. poręczenie majątkowe, zawieszenie w czynnościach służbowych oraz zakaz opuszczania kraju. Funkcjonariuszom postawiono zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych – odstąpienie od zatrzymania sprawcy wypadku, który mógł oddalić się z miejsca zdarzenia. Zdaniem prokuratury istniała obawa matactwa.
Okryty tajemnicą wypadek wydarzył się 29 września w Horbowie pod Białą Podlaską. Kierujący nissanem podoficer bialskiej drogówki Dariusz D. nie zachował należytej ostrożności, jego pojazd uderzył w BMW, a potem w volkswagena golfa. Prowadzone przez Białorusina BMW zjechało na przeciwny pas ruchu i zderzyło się z oplem, którego kierowca i pasażerowie doznali obrażeń wymagających leczenia szpitalnego. Policjant oddalił się z miejsca zdarzenia.
Przybyli na miejsce wypadku jego koledzy, podoficerowie bialskiej drogówki, podali w oficjalnym komunikacie, że nissanem kierowała żona funkcjonariusza. Zdaniem prokuratury pomogli nawet ukryć się Dariuszowi D. Oficjalnie nie ustalono więc, czy był wówczas trzeźwy.
Po ujawnieniu tej sprawy komendant miejski policji w Białej Podlaskiej zawiesił wszystkich trzech podoficerów w czynnościach służbowych. Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie wypadku i zaniedbań ze strony policjantów. Wobec Dariusza D. zastosowano poręczenie majątkowe.