Nieznany sprawca ukradł samochód ciężarowy stojący na terenie jednej z bialskich firm.
Jego łupem padł samochód ciężarowy wraz z ładunkiem wartym ponad 1 mln zł. Łączna suma strat w wyniku zdarzenia wyniosła ponad 1,2 mln zł.
Sprawca porzucił auto dwa kilometry dalej. Z uwagi, że właściciel odzyskał skradzione mienie, przestępstwo to nie zostało zgłoszone organom ścigania.
Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili personalia mężczyzny, który podejrzewany jest o dokonanie tego czynu. Jest to 42-letni mieszkaniec miasta. W rozmowie z policjantami przyznał, że wykorzystał moment nieuwagi i z pomieszczenia służbowego skradł kluczyki jednego z aut, którym następnie odjechał. Jednak, gdy na jednej z ulic nie mógł zawrócić pozostawił samochód.
Teraz policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia. O dalszym losie 42-latka zadecyduje teraz sąd. Zgodnie z kodeksem karnym za krótkotrwałe użycie pojazdu grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.