Sekcja emerytów i rencistów oddziału ZNP w Białej Podlaskiej znana jest z nietypowych działań ubarwiających życie wielu ludziom.
Atrakcyjne są wycieczki krajoznawcze. Udają się także grzybobrania i pobyty w stanicy harcerskiej w Borsukach. Emeryci dotąd dobrze wspominają kilka spotkań w ogrodowych plenerach. U Reginy Stasiuk, Janiny Chlipalskiej, Krystyny Sienkiewicz, Anny Dąbrowskiej i Olgi Kuźmiuk.
Marian Stańczuk, prezes ZO ZNP podkreśla, że kiedy przychodzą doroczne święta wtedy członkowie związku odwiedzają starszych kolegów i koleżanki. - Nasi emeryci mają niezliczone pomysły, tkwi w nich wiele energii i chęci. Tworzą jedną wspólną rodzinę. Przychodzą do nas nawet panowie, którzy nie byli nauczycielami, lecz mieli żony nauczycielki. Pamiętamy o naszej służebnej roli - mówi Marian Stańczuk.
Przewodniczący sekcji emerytów Rudolf Kantor współdziała z ośmioma łącznikami, których zadaniem jest kontakt z osobami posiadającymi ograniczone możliwości poruszania się. - Mamy pełne rozeznanie co dzieje się z seniorami, jest wśród nich słynny, prawie stuletni, fizyk Franciszek Zdanowski. Dużo naszych koleżanek i kolegów to ludzie samotni, potrzebujący kontaktu. W każdym roku mamy dopływ nowych emerytów. Sekcja się rozwija. Przyjmujemy nawet osoby, które nie były w ZNP. Ważne, że ludzie mają potrzebę bycia wśród innych - mówi Rudolf Kantor.