Znów przystanki autobusowe stanęły na drodze wandalom. Wandale okazali się silniejsi i poleciały szyby.
- Nie wiem, co mi odbiło - tłumaczył się policjantom. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Wraz z nim byli 20-letni Tomasz M. (miał w organizmie 1,8 promila alkoholu), 17-letni Mateusz N. (trzeźwy) oraz 16-letnia Agata K. (miała w wydychanym powietrzu 1,20 promila alkoholu).
- Ustalimy także, kto rozpijał nieletnich. Młodzi nie byli agresywni, kiedy ich zatrzymaliśmy - informuje Cezary Grochowski, oficer prasowy bialskiej policji.
Dodaje, że policja prowadzi również postępowanie w sprawie rozbicia szyb wartych 1500 zł na przystanku przy ul. Terebelskiej. Do tego wandalizmu przyznał się 17-letni Tomasz L. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego pijany rozbijał szyby.
Policja poszukuje też sprawcy obrzucenie kamieniami autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. 23 października na ul. Robotniczej wandale wybili kamieniami szyby. Prezes MZK przypuszczał, że mogła zostać użyta broń pneumatyczna.