Miasto Biała Podlaska podzieliło pieniądze na sport. Więcej niż do tej pory dostali szczypiorniści i piłkarki AZS PSW.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Do podziału było 1,3 mln zł. – Do tej pory pieniądze na sport były rozdysponowywane według dziwnego systemu punktowego, który zasadniczo nie promował nikogo, a dawał wszystkim – mówi Michał Trantau, rzecznik prezydenta miasta.
Teraz pod uwagę wzięto przede wszystkim popularność dyscyplin sportowych i potencjał drużyn.
– Miałem wiele spotkań ze środowiskiem sportowym ale również z przedstawicielami biznesu i bialskich uczelni. Nad problemem pochylili się prywatni sponsorzy naszych drużyn, a Rada Gospodarcza wypracowała stanowisko, w którym wyróżniła wiodące dyscypliny – tłumaczy prezydent Dariusz Stefaniuk.
200 tys. zł dostaną piłkarze ręczni AZS AWF, to trzy razy więcej niż dotychczas. – Tyle samo drużyna zebrała od swoich sponsorów. W tym roku chcemy wzmocnić drużynę, tak aby weszła do pierwszej ligi. A następnie będziemy walczyć o sponsora strategicznego. To daje możliwości walki o ekstraklasę. Dajemy zawodnikom wędkę, to ma ich zmobilizować, a nie rozpasać – podkreśla Stefaniuk.
Z kolei, piłkarki AZS PSW dostaną 160 tys. zł. – Panie grają w najwyższej klasie rozgrywkowej. Chcemy w ten sposób wynagrodzić ich dotychczasową działalność i promować dalej, wspólnie z PSW – precyzuje prezydent.
Jeżeli chodzi o piłkę nożną mężczyzn, to MKS Podlasie inkasuje 250 tys. zł, a Akademia Piłkarska TOP-54 105 tys. zł. Ale władze miasta stawiają pewne warunki. – Chcemy aby kluby się połączyły. Aby był jeden zarząd. Wtedy zwiększymy dotację – zaznacza Stefaniuk.
Rozmowy na temat połączenia trwają już od blisko roku. Najbliższe spotkanie w tej sprawie ma się odbyć w przyszłym tygodniu. Zdaniem prezydenta połączenie klubów ułatwiłoby awansowanie młodych i zdolnych piłkarzy do starszej drużyny. Dodatkową motywacją do połączenia mają być inwestycje w infrastrukturę sportową. Chodzi m.in. o budowę boiska ze sztuczną nawierzchnią i modernizację stadionu miejskiego. Miasto stara się o rządowe dotacje na ten cel. Jest jeszcze jeden warunek. – Będziemy chcieli mieć swojego przedstawiciela w zarządzie obu klubów piłki nożnej. Dlatego że jesteśmy największym sponsorem i mamy prawo aby nad tym czuwać – zaznacza prezydent.
Drobniejsze kwoty dofinansowania dostały też m.in. uczniowskie i szkolne kluby sportowe. – Naszą decyzją zagwarantowaliśmy tym klubom nieodpłatne korzystanie z miejskich obiektów – mówi na koniec Michał Litwiniuk, zastępca prezydenta i przewodniczący komisji konkursowej, która rozdzielała pieniądze na sport.