Dowódca drużyny w plutonie specjalnym Straży Granicznej z Terespola zdradzał przemytnikom nielegalnych emigrantów, które odcinki granicy nie będą patrolowane. Dzięki temu dokonano co najmniej 12 nielegalnych przerzutów Azjatów do Polski. Wczoraj akt oskarżenia trafił do sądu.
Mirosław P. wpadł na początku listopada ub. roku, kiedy Straż Graniczna z Janowa Podlaskiego natknęła się po polskiej stronie granicy na 22 Wietnamczyków i dwóch Polaków, którzy pomogli im przedostać się przez Bug. U jednego z Polaków znaleziono telefon komórkowy, z którego wcześniej łączono się z Mirosławem P.
Strażnik zaczął współpracować z przemytnikami w 1998 roku. – Zdradzał im, które części granicy będą patrolowane – mówi Andrzej Wasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.