Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Opozycyjny klub LPR-PiS-Samoobrona usunął ze swego składu jedynego radnego LPR i zmienił nazwę na Klub PiS i Samoobrony.
Arkadiusz Maksymiuk, bo to jego wyrzucono, wszystkim dowiedział się od nas. Nie on jeden.
- Uznaliśmy, że radny Arkadiusz Maksymiuk z LPR naruszył nasz regulamin - wyjaśnia Marek Uściński, przewodniczący opozycyjnego klubu. - Kilka razy sprzeciwił się stanowisku naszego klubu, głosował wbrew ustaleniom.
Przede wszystkim poszło o to, że Maksymiuk poparł budżet na obecny rok. - A na ostatniej sesji ostentacyjnie głosował za udzieleniem absolutorium Zarządowi Powiatu - mówi Uściński i dodaje: Już dawno stracił z nami kontakt. Współpracował z rządzącymi powiatem radnymi PSL.
Czarę goryczy przelało opublikowane w lokalnej gazecie zdjęcie, na którym widnieją obok siebie starosta bialski i radny Maksymiuk.
Arkadiusz Maksymiuk, wiceprzewodniczący Rady Powiatu, nie krył zaskoczenia, kiedy powiedzieliśmy mu o decyzji kolegów klubowych. - Nie powiadomili mnie o takim rozstrzygnięciu - mówi, ale przyznaje jednocześnie, że i tak planował porzucenie klubu. Powód? Poważne różnice zdań w sprawie uposażenia starosty, diet dla radnych, poparcia budżetu oraz powstania nowych stanowisk w starostwie poświęconych rozwojowi i promocji.
- Nie uprawiam polityki i nie bawię się w politykierstwo - deklaruje Maksymiuk. - Mam dość kłótni w samorządzie. W powiecie ważne jest to, co się robi dla ludzi. Zostałem wybrany z gmin Biała Podlaska i Leśna Podlaska. I dla spraw moich wyborców, a nie dla siebie, zabiegam o przychylność władz.
I jak mówi, tak robi. Na ostatniej sesji podziękował urzędnikom ze starostwa za postawienie "pachołków” przy niebezpiecznym fragmencie drogi w Grabanowie. Wyraził też wdzięczność dyrektorowi Witoldowi Sautyczowi ze starostwa za "przywrócenie poziomu wody w rzece Danówce”. Ale opozycyjnych radnych razi, że Maksymiuk chwali ludzi starosty. I to w chwili, kiedy oni ostro go krytykują za małą skuteczność w pozyskiwaniu dotacji unijnych oraz przekroczenie o prawie 100 tys. zł wydatków na promocję.
Ale Maksymiuk nie ma zamiaru zbaczać z obranej drogi. - Będę teraz niezależnym radnym, pracującym dla dynamicznego rozwoju powiatu.
Przemysław Litwiniuk, przewodniczący Rady Powiatu, nie komentuje decyzji opozycyjnego klubu o wykluczeniu radnego LPR. Jego również nikt nie powiadomił o zmianach i do wczoraj nie wiedział, że ma w radzie zupełnie nowy klub.
- Uznaliśmy, że radny Arkadiusz Maksymiuk z LPR naruszył nasz regulamin - wyjaśnia Marek Uściński, przewodniczący opozycyjnego klubu. - Kilka razy sprzeciwił się stanowisku naszego klubu, głosował wbrew ustaleniom.
Przede wszystkim poszło o to, że Maksymiuk poparł budżet na obecny rok. - A na ostatniej sesji ostentacyjnie głosował za udzieleniem absolutorium Zarządowi Powiatu - mówi Uściński i dodaje: Już dawno stracił z nami kontakt. Współpracował z rządzącymi powiatem radnymi PSL.
Czarę goryczy przelało opublikowane w lokalnej gazecie zdjęcie, na którym widnieją obok siebie starosta bialski i radny Maksymiuk.
Arkadiusz Maksymiuk, wiceprzewodniczący Rady Powiatu, nie krył zaskoczenia, kiedy powiedzieliśmy mu o decyzji kolegów klubowych. - Nie powiadomili mnie o takim rozstrzygnięciu - mówi, ale przyznaje jednocześnie, że i tak planował porzucenie klubu. Powód? Poważne różnice zdań w sprawie uposażenia starosty, diet dla radnych, poparcia budżetu oraz powstania nowych stanowisk w starostwie poświęconych rozwojowi i promocji.
- Nie uprawiam polityki i nie bawię się w politykierstwo - deklaruje Maksymiuk. - Mam dość kłótni w samorządzie. W powiecie ważne jest to, co się robi dla ludzi. Zostałem wybrany z gmin Biała Podlaska i Leśna Podlaska. I dla spraw moich wyborców, a nie dla siebie, zabiegam o przychylność władz.
I jak mówi, tak robi. Na ostatniej sesji podziękował urzędnikom ze starostwa za postawienie "pachołków” przy niebezpiecznym fragmencie drogi w Grabanowie. Wyraził też wdzięczność dyrektorowi Witoldowi Sautyczowi ze starostwa za "przywrócenie poziomu wody w rzece Danówce”. Ale opozycyjnych radnych razi, że Maksymiuk chwali ludzi starosty. I to w chwili, kiedy oni ostro go krytykują za małą skuteczność w pozyskiwaniu dotacji unijnych oraz przekroczenie o prawie 100 tys. zł wydatków na promocję.
Ale Maksymiuk nie ma zamiaru zbaczać z obranej drogi. - Będę teraz niezależnym radnym, pracującym dla dynamicznego rozwoju powiatu.
Przemysław Litwiniuk, przewodniczący Rady Powiatu, nie komentuje decyzji opozycyjnego klubu o wykluczeniu radnego LPR. Jego również nikt nie powiadomił o zmianach i do wczoraj nie wiedział, że ma w radzie zupełnie nowy klub.
