Za trzy lata urzędnicy starostwa wprowadzą się do nowej siedziby. Umowa z wykonawcą została podpisana.
– Interesanci będą mogli załatwiać swoje sprawy w komfortowych warunków, a pracownicy również odetchną. Nie będzie już sytuacji, że latem trzeba będzie zwalniać urzędników do domu o godz. 13, bo temperatura sięga 40 stopni– mówi starosta bialski Mariusz Filipiuk.
4–kondygnacyjny obiekt o powierzchni użytkowej ponad 5,6 tys. mkw. ma stanąć na parkingu przy ulicy Narutowicza, tuż przy obecnej siedzibie. Ogłoszony w marcu ubiegłego roku przetarg kilka razy był przedłużany. W końcu, 27 października nastąpiło otwarcie ofert. Zgłosiło się pięciu chętnych. Ale wykonawcę urzędnicy powiatu wybrali niedawno. To konsorcjum lokalnych firm: PNB Budownictwo oraz PNB Pawła Niczyporuka, które zainkasuje za to ponad 42 mln zł. – Na parterze znajdą się sale obsługi mieszkańców. Pod ziemią będzie parking na kilkanaście miejsc– opisuje starosta.
Obecna siedziba, czyli budynek typu „Lipsk” z 1982 roku ma pójść do rozbiórki. – W tym miejscu również planujemy parkingi– zaznacza Filipiuk. Natomiast, sala widowiskowa pozostanie. – Przygotowujemy się do projektu jej termomodernizacji. Docelowo będzie połączona z nową siedzibą – precyzuje samorządowiec.
Wstępna koncepcja obiektu już jest, bo powiat musiał opracować program funkcjonalno –użytkowy. – Wykonawca będzie mógł pewne rzeczy modyfikować po uzgodnieniu z nami. Liczymy na ciekawe pomysły–stwierdza starosta. Wiadomo, że przestrzeń na dachu ma być wypełniona zielenią. Mają tam stanąć ule z pszczołami.
Samorząd ma już w kieszeni 20 mln zł dofinansowania na ten cel z rządowego programu Polski Ład. – Trudno byłoby nam ruszyć bez tej dotacji. Być może uda nam się jeszcze pozyskać jakieś zewnętrzne środki –ma nadzieję Filipiuk. Jeśli nie, powiat będzie posiłkować się kredytem.