Urzędnicy po raz trzeci próbują wywalczyć pieniądze, by wydać je na ratowanie zabytków. Tym razem mają ochotę na 34 miliony złotych. Czy miasto otrzyma rządowe dotacje, wyjaśni się na przełomie lutego i marca.
- Chodzi o prace konserwatorskie i restauratorskie przy zabytkowych obiektach architektury, wchodzących w skład zespołu zamkowego Radziwiłłów. Ponadto, projekt dotyczyć będzie rewitalizacji otoczenia zamku - uporządkowanie zieleni, alejek, chodników i szos, wprowadzenie małej architektury, założenie oświetlenia i monitoringu - dodaje Buczyński.
- Przyznane pieniądze będziemy też chcieli wydać na dostosowanie i doposażenie obiektów zajmowanych przez instytucje kultury działające na terenie zespołu, np. uruchomienie multimedialnej biblioteki dla dzieci i młodzieży - mówi Rudolf Somerlik, rzecznik prasowy miasta.
Wniosek miast jest w tej chwili rozpatrywany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Czy nasz wniosek będzie zaakceptowany, dowiemy się na przełomie lutego i marca - dodaje Rudolf Somerlik.