44 obrazy namalowane przez Kazimierza Kubiszyna z Międzyrzeca Podlaskiego są prezentowane na wystawie w wileńskim Domu Kultury Polskiej. Trafiły nad Wilejkę dzięki zachętom i hojności sponsorów, m.in. wielkiego orędownika twórczości emerytowanego lekarza - posła Franciszka Jerzego Stefaniuka.
Uroczysty wernisaż wystawy odbył się z udziałem dyplomatów i przedstawicieli Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie. Wilnianie mogą oglądać obrazy przybliżające im Polskę do końca stycznia 2004 roku.
- Na malowanie mam mało czasu, chociaż nie pracuję już zawodowo. Oddaję się działalności kulturalnej. Organizuję wystawy - mówi Kazimierz Kubiszyn.
Niedawno obchodził dwa życiowe jubileusze: 70-lecie i 20-lecie twórczości. Wiele znakomitości gościł z tej okazji w międzyrzeckim pałacu Potockich. Pokaźny dorobek malarski Kazimierza Kubiszyna składa się ze 1500 prac. Zdobią ściany domów przyjaciół, krewnych, w Polsce i za granicą: w Szwajcarii, Niemczech, Francji, Austrii, a nawet Gruzji, Australii i USA.
Wyznaje, że bynajmniej nie myśli o zaprzestaniu działalności. Kolejnym przedsięwzięciem, które na razie jest jeszcze niedoszlifowanym projektem, będzie wykonanie serii portretów dawnych właścicieli pałacu w Międzyrzecu. I to wnętrze one ozdobią. Będą to podobizny przedstwaicieli rodów Sapiehów, Potockich, Czartoryskich, księżnej Lubomirskiej. Inspiracji dostarczy album Ryszarda Kornackiego, międzyrzeckiego literata, "Międzyrzec w życiorysy wpisany”.
W realizacji pomysłu pomaga malarzowi Maria Krenz, plastyczka z Zamościa.
- Kiedy zobaczymy pańskie obrazy w Białej Podlaskiej? - pytamy K. Kubiszyna. - Nie zanosi się na to. Tam chyba wolą "swoich” artystów - odpowiada. •
Nie tylko medycyna
Artysta urodził się w Jarczowie. W Tomaszowie Lubelskim uzyskał maturę. Jest absolwentem wydziału lekarskiego AM w Lublinie. Przepracował 41 lat, w tym 13 był dyrektorem ZOZ w Międzyrzecu. •