Stowarzyszenie Biała Samorządowa chce uporządkować teren cmentarza jeńców włoskich i zaprasza bialczan do pomocy.
Na cmentarzu spoczywa 406 żołnierzy pomordowanych w latach 1943-44 przez niemieckich nazistów. Włosi trafili tu do obozów, m.in. Stalag 366, bo odmówili współpracy z Niemcami. Cmentarz oficjalnie otwarto w 1972 roku. Co roku odbywają się tu uroczystości upamiętniające. Na zaproszenie posła Adama Abramowicza (PiS) był tu nawet ambasador Włoch w Polsce Alessandro De Pedys.
"Zwykle przy okazji uroczystości wszystko jest uporządkowane i wtedy szumnie mówi się o pamięci jaką nosimy w sercach i jak cudownie dbamy o cmentarz włoski. Władze dostają podziękowania ze strony włoskiej a jak naprawdę jest z tą pamięcią pół roku po uroczystościach? Zrobiliśmy kilka zdjęć, na których widać jak na dłoni pamięć i wysiłek obecnych władz jaki wkładają w zadbanie o miejsce spoczynku jeńców włoskich" – twierdzą członkowie Białej Samorządowej.
W czwartek chcą uporządkować to miejsce. Na godz. 17 zapraszają do pomocy chętnych mieszkańców.
– Do uprzątnięcia cmentarza potrzebne będą: rękawice, grabie, worki na śmieci i trawę, miotły i małe zmiotki, kosiarki oraz paliwo do kosiarek – apelują.
– Wszystkie miejsca pamięci w Białej Podlaskiej sprząta "Zieleń" (spółka miejska - przyp. red.) kilka razy w roku oraz w razie potrzeby – mówi Michał Trantau, rzecznik prezydenta. – Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować wszystkim anonimowym grupom i osobom, które bez medialnego poklasku, bezinteresownie również opiekują się tymi miejscami – dodaje rzecznik.