W środę w Grabanowie pod Białą Podlaską tegoroczni maturzyści spowodowali dwie kolizje.
Zdesperowany nie czekał na policję, lecz porzuciwszy swój samochód odjechał na egzamin innym pojazdem.
– Nie chcieliśmy też stresować maturzysty, toteż dopiero po egzaminie ustaliliśmy właściciela i ukaraliśmy go mandatem – mówi asp. Krzysztof Semeniuk, oficer prasowy bialskiej policji.
ARKUSZE Z PYTANIAMI I ODPOWIEDZI Z MATURY 2010 SZUKAJ NAWWW.DZIENNIKWSCHODNI.PL/MATURA2010
To nie jedyny taki przypadek. Po godz. 13 w tej samej miejscowości powracająca z matury 19-letnia Aleksandra W. kierując seatem ibizą też nie dostosowała prędkości do warunków na drodze i zjechała z ulicy wprost w bramę posesji, gdzie uszkodziła samochód.
Wezwana załoga pogotowia stwierdziła, że poszkodowana ma ogólne otarcia i potłuczenia. Została ukarana przez policję mandatem.
– Oboje maturzyści byli trzeźwi – podkreśla Semeniuk. Strażacy oszacowali wstępnie, że w pierwszym przypadku wartość uszkodzeń wynosi około 2 tys. zł, a w drugim około 3 tys. zł.
Koncerty, imprezy, wydarzenia - wszystko o Lubelskich Dniach Kultury Studenckiej 2010 www.dziennikwschodni.pl/juwenalia