Władze miasta przymierzają się do likwidacji Zarządu Komunikacji Miejskiej, organizatora transportu publicznego w mieście Powód? Względy ekonomiczne.
W 2007 roku w mieście wyodrębniono, zgodnie z dyrektywą unijną, funkcje organizatora i operatora komunikacji miejskiej. Organizacją zajął się powołany wtedy Zarząd Komunikacji Miejskiej (jednostka budżetowa miasta). Natomiast Miejskiemu Zakładowi Komunikacyjnemu (spółce miejskiej) powierzono rolę operatora przewozów. Przygotowany projekt uchwały ma to zmienić.
– Obowiązki organizatora transportu publicznego przejmie Urząd Miasta. Konsekwencją podjętych działań będzie zmniejszenie kosztów organizacji komunikacji miejskiej, oraz zwiększenie nakładów na poprawę jakości świadczonych usług – czytamy w uzasadnieniu władz miasta do projektu uchwały, który najprawdopodobniej znajdzie się w porządku obrad na piątkowej sesji.
Część zadań trafi też do Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, m.in. obsługa Bialskiej Karty Miejskiej, opracowywanie rozkładów jazdy autobusów, czy remonty przystanków.
– Roczne koszty utrzymania ZKM to 1,5 mln zł. Zarząd ma oddzielną księgowość oraz kierownictwo – przyznaje Lucjan Nowakowski, kierownik referatu nadzoru właścicielskiego UM. - Po likwidacji nie spadnie jakość świadczonych usług, ponieważ rolę organizatora przewozów przejmie Wydział Dróg i Transportu Urzędu Miasta. Zostanie tam przeniesiony jeden z dotychczasowych pracowników ZKM – dodaje Nowakowski.
– Dzięki naszym działaniom Biała Podlaska jest jednym z nielicznych miast, gdzie można zaobserwować poprawę rentowności oraz wzrost liczby pasażerów – mówi dyrektor ZKM Tadeusz Ułanowicz. – Dlatego uważam, że likwidacja będzie szkodliwa. Po 7 latach funkcjonowania mamy powrócić do stanu pierwotnego? Tymczasem rozporządzenia unijne i ustawa o transporcie publicznym jednoznacznie nakładają obowiązek podziału tych funkcji – dodaje Ułanowicz.
yrektor powołuje się przy tym na opinię eksperta od transportu z SGH. – 120 zł za bilet kwartalny to najtaniej w Polsce. Ekspert twierdzi, że po likwidacji ZKM, za kilka lat ceny biletów pójdą ostro w górę – powtarza za naukowcem szef ZKM.
Na „racjonalizacji wydatków na transport publiczny” skorzystać ma MZK. Chodzi m.in. o rewaloryzację wynagrodzeń i większe możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych. W tegorocznym budżecie na utrzymanie komunikacji miejskiej zabezpieczono ok. 9 mln zł. W 2016 roku, miasto planuje zwiększyć tę kwotę.
– To słuszna decyzja prezydenta. Wiem, że społeczeństwo też to pochwala. Nie jest tak różowo z komunikacją w mieście, jak podaje ZKM. W niedzielę autobusy kursują za rzadko. Poza tym, przystanki są zdewastowane – krytykuje radna Alicja Łagowska (PiS).
– Główna oszczędność w przypadku likwidacji będzie wynikała z redukcji etatów. 7 osób ma zostać, a 10 do zwolnienia. Nie jest to może najbardziej fortunne wyjście, ale moim zdaniem uchwała przejdzie – mówi z kolei radny Marcin Izdebski (PO).
– Ta decyzja to jakieś nieporozumienie. Bialski ZKM funkcjonuje bardzo dobrze. Był stawiany za wzór w Polsce. Nie wyobrażam sobie, żeby nie było koordynatora przewoźników. Moim zdaniem ta funkcja powinna być oddzielona od Urzędu Miasta – przyznaje były wiceprezydent, a obecnie radny Waldemar Godlewski (SLD).