Ludzie zainwestowali swoje pieniądze, a firma z Białej Podlaskiej domów nie wybudowała i zamknęła działalność. Prokuratura wszczęła śledztwo.
- Zależało nam, by mieć dom wykończony pod klucz. Chcieliśmy wpłacić pieniądze i mieć święty spokój. Firma miała dobre opinie, więc ją wybraliśmy – opowiadał nam w lipcu Adrian Sójka spod Międzyrzeca Podlaskiego.
Mark-Bud z Białej Podlaskiej od prawie 20 lat specjalizował się w systemach domów szkieletowych. – Podpisaliśmy umowę w 2021 roku. Mieliśmy się wprowadzić we wrześniu 2023 roku. Tymczasem straciliśmy 248 tys. zł – przyznał pan Adrian. Na początku wraz z żoną wierzyli, że poślizgi przy takich inwestycjach mogą się zdarzyć. Ale w końcu czerwona lampka zaświeciła już mocniej. – Wpłacaliśmy kolejne transzy, a właściciel obiecywał, że dzięki temu szybciej będą spływać materiały budowlane. Okazało się, że tych materiałów nawet nie zamówił. Budowa stanęła. Wiedziałem, że chorował. W maju dowiedzieliśmy się, że zmarł na raka- tłumaczył Sójka.
>>> Zostali bez domów i pieniędzy <<<
Takich ludzi, którzy zainwestowali pieniądze w wymarzone domy może być w Polsce nawet kilkadziesiąt. – Byłam okłamywana przez cały czas. Słyszałam, że budowa idzie cały czas. A nic nie ruszyło, a wpłaciłam 310 tys. zł. To miał być dom pod Gdańskiem- opisuje swój przypadek Ewa Kuczyńska z Pomorza.
Sprawą zajęła się prokuratura. - Do chwili obecnej wpłynęły cztery zawiadomienia. 25 lipca wszczęliśmy śledztwo w kierunku art. 286 § 1 kk- mówi Michał Roman, prokurator rejonowy w Białej Podlaskiej. Chodzi o oszustwo. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Poszkodowani zgłaszają się też na policję. – Takie zawiadomienia złożyło 6 osób. Są to zarówno zawiadomienia osób, które zostały przesłane nam z innych jednostek w kraju, jak też złożone osobiście przez pokrzywdzonych w Białej Podlaskiej -potwierdza nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej komendy.
Po śmierci właściciela firmy, część poszkodowanych spotkała się z jego żoną. – W umowie, którą podpisaliśmy, ona widniała jako współwłaścicielka. Powiedziała nam jednak, że nie ma pieniędzy, a firma została zamknięta- relacjonuje poszkodowany spod Międzyrzeca Podlaskiego. Pełnomocnik wdowy nie chce udzielać żadnych informacji mediom.
Jak wynika z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej 6 czerwca Mark-Bud zamknął swój biznes.