Latem na polach grasowali złodzieje truskawek i malin. Teraz kradną dynie i cebulę.
Kilka dni temu lubelska policja informowała o zatrzymaniu kilku mężczyzn, którzy zajechali na pole volkswagenem passatem i kradli dynie. Teraz pada podobna informacja. Latem złodzieje z pól kradli truskawki i maliny, a teraz łupem pada cebula.
W czwartek około godziny 21 policjanci pojechali na pole w powiecie biłgorajskim pomiędzy miejscowościami Tarnogród – Bukowina. -
- Z informacji policjantów wynikało, że ma tam dochodzić do kradzieży warzyw. Po krótkiej penetracji terenu policjanci zauważyli dwie osoby, które, jak się okazało kradły cebulę z pola – podaje policja.
Była to para z powiatu biłgorajskiego - kobieta w wieku 56-lat i jej 59-letni partner. - Policjanci szybko ustalili właściciela uprawy, mężczyzna po dotarciu na miejsce stwierdził, że od kilku dni ginie mu cebula i ta która była przygotowana do wywiezienia z pola nie stanowi całości jego strat – dodają mundurowi.
Na miejscu patrol znalazł 145 kilogramów cebuli. W domu pary znajdowało się kolejne blisko 100 kilogramów. - Nie był to jednak koniec ponieważ w trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli kolejne 24 worki wyłuskanej już cebuli, każdy po 15 kilogramów.
- Łącznie policjanci zabezpieczyli ponad pół tony cebuli. Właściciel wstępnie wartość skradzionej cebuli oszacował na około 2 000 złotych – uzupełnia policja.
Parze grozi do 5 lat więzienia.