Poseł Piotr O., na którym ciążą prokuratorskie zarzuty nie jest już przewodniczącym Prawa i Sprawiedliwości w powiecie biłgorajskim. Tamtejsze struktury partii zostały rozwiązane. Podobna decyzja zapadła w przypadku partyjnych władz w powiecie hrubieszowskim.
Przypomnijmy, że parlamentarzysta z Biłgoraja został zawieszony w prawach członka PiS po tym, jak prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące kupna prawa jazdy i posługiwania się nielegalnie zdobytym dokumentem.
- Ta decyzja to konsekwencja zawieszenia. Będąc zawieszonym poseł nie mógł być dalej szefem struktur – komentuje Andrzej Szarlip, starosta biłgorajski, któremu powierzono funkcję pełnomocnika partii w powiecie.
W ubiegłym tygodniu rozwiązane zostały także partyjne struktury w powiecie hrubieszowskim. – Nie poinformowano mnie o powodach – mówi nam Radosław Maksymowicz, dotychczasowy powiatowy pełnomocnik PiS. W tej roli zastąpiła go Maryla Symczuk, która w niedawnych wyborach samorządowych była kandydatką partii na burmistrza Hrubieszowa. Po przegranej w drugiej turze została powołana na stanowisko starosty.
- Te decyzje dotyczą wewnętrznej sytuacji w partii i nie będę mówiła o ich powodach. Jestem jednak przekonana, ze spotkają się z akceptacją. Wiem, kto jak pracuje i bardzo trudno jest mnie oszukać. Zależy mi na tym, żeby sukcesów nie odnosili poszczególni „Kowalscy”, a całe Prawo i Sprawiedliwość. Właśnie po to są te zmiany – komentuje wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek, od niedawna pełnomocnik PiS w okręgu wyborczym numer 7.
Działacze z terenu nie mają wątpliwości, że te decyzje to efekt zmiany władzy w lokalnych strukturach. W kuluarach mówi się, że kolejnym ruchem może być odwołanie władz w powiatach krasnostawskim i włodawskim. – Niczego nie wykluczam – odpowiada pytana o te spekulacje Beata Mazurek.