Chyba żaden miejski urząd nie może się pochwalić czymś takim. A biłgorajski tak. Na jego frontowej ścianie zawisło dzieło sztuki. To „Droga do wolności”, obraz wykonany przez Stefana Knappa, określanego przez niektórych "Prometeuszem sztuki współczesnej".
Pomysł na to, by magistrat przyozdobić w ten sposób wyszedł nie od urzędników, ale potomków urodzonego w 1921 roku w Biłgoraju Stefana Knappa.
Postanowili, że jeden obraz ze swojej bogatej kolekcji prac artysty, symbolisty, surrealisty, twórcy abstrakcyjnego impresjonizmu, przekażą jego rodzinnemu miastu. Nie na własność, ale na „czas nieokreślony”, co oznacza, że „Droga do wolności” będzie w Biłgoraju na pewno na długie, długie lata.
To także potomkowie Knappa chcieli, by dzieło prezentowane było w takim a nie innym miejscu. Obraz zawieszono na frontowej ścianie urzędu i tutaj pozostanie.
Nie ma potrzeby chowania go w żadnych wnętrzach, bo prace Stefana Knappa tworzone były w technice, która czyniła je odpornymi na najtrudniejsze nawet warunki atmosferyczne. Malarz nanosił bowiem emalię na stalowe płyty. Dlatego jego dzieła do dziś prezentowane są na całym świecie jako murale wypełniające elewacje budynków.
A czy obrazowi nie zaszkodzą wandale lub potencjalni złodzieje? – Ściana, na której zawisł znajduje się w miejscu objętym monitoringiem, więc kamery cały czas rejestrują co się tam dzieje – uprzedza Paweł Jednacz, rzecznik UM w Biłgoraju.