74 mln zł trafi do lubelskich małych i mikro przedsiębiorstw w ramach unijnego wsparcia w związku z pandemią koronawirusa. O przyznaniu dotacji będzie decydowała kolejność złożenia wniosków.
Nabór miał ruszyć w środę. Z powodu problemów związanych z przeciążeniem systemu informatycznego, rozpocznie się jednak w czwartek o godz. 10. – Potrzebowaliśmy dodatkowego dnia, bo mieliśmy sygnały od przedsiębiorców o kłopotach ze stabilnością działania systemu – mówi Katarzyna Kędzierska, dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości.
O wsparcie mogą ubiegać się mikro i małe firmy, które wskutek pandemii koronawirusa zanotowały spadek obrotów o co najmniej 30 proc. Kwoty dotacji są uzależnione od liczby zatrudnionych osób. Na przykład mikroprzedsiębiorcy mogą wnioskować o dofinansowanie na jeden miesiąc swojej działalności w wysokości ok. 7,8 tys. zł. Według szacunków LAWP pieniędzy powinno wystarczyć dla ok. 4,5 tys. firm. Tymczasem do tej pory w systemie zarejestrowało się ok. 16 tys. podmiotów. Oznacza to, że przy obowiązującej zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”, można spodziewać się szturmu ze strony przedsiębiorców. Czy system to wytrzyma?
– Jesteśmy na to przygotowani. Wprowadziliśmy rozwiązania, które zabezpieczają możliwość jednoczesnego składania wielu wniosków. Największe obciążenie systemu było jednak w momencie ich wypełniania. W momencie, gdy przedsiębiorcy mają już wypełnione dokumenty, ich wysłanie nie powinno być problemem – przekonuje Kędzierska.
Beneficjenci, których aplikacje zostaną rozpatrzone pozytywnie, umowy podpiszą jeszcze w tym miesiącu. Pierwsze dotacje mają być wypłacone na początku sierpnia.