1 stycznia sprzedawcy energii podnieśli ceny dla odbiorców biznesowych.
Różnica pomiędzy najdroższym sprzedawcą (Enion Energia1) a najtańszym (każdy z ośmiu sprzedawców z grupy PGE), w taryfie C11 wynosi 20 proc. Taka sytuacja sprawia, że coraz bardziej opłacalne staje się podjęcie decyzji o zmianie sprzedawcy.
Niestety, również coraz bardziej powszechnym zjawiskiem staje się
ukrywanie informacji o cenach energii przez sprzedawców!
Według stanu na 14 stycznia, praktykę taką stosują: EnergiaPro Gigawat oraz Enion Energia, należące do Grupy Tauron Polska Energia, a także Zakłady Energetyczne Okręgu Radomsko-Kieleckiego, należące do Polskiej Grupy Energetycznej.
Informacje o opłatach za energię można uzyskać dopiero po bezpośrednim kontakcie z biurem obsługi klienta bądź na: http://zeork.zeork.com.pl/zeork/taryfa.htm
Korzyść ze zmiany wynika przede wszystkim z różnic w poziomach cen i opłat abonamentowych oferowanych przez sprzedawców prądu. Im większa różnica pomiędzy ceną narzuconą przez lokalny zakład energetyczny a ceną zaproponowaną przez firmę konkurencyjną, tym bardziej opłaca się zmiana sprzedawcy.
Drugim czynnikiem, który wpływa na opłacalność zmiany sprzedawcy prądu, jest wielkość zużycia. Im więcej energii zużywa nasza firma, tym większa korzyść ze zmiany sprzedawcy.
Najtańszy prąd - z Zamościa i Lublina
- Tak, mamy ceny najniższe w kraju - przyznaje Teresa Madej, rzecznik prasowy PGE ZKE SA w Zamościu, dodając, że takie ceny energii dla odbiorców biznesowych obowiązują w całej Polskiej Grupie Energetycznej SA; należą do niej m.in. Lubelskie Zakłady Energetyczne SA.
Odpowiednio mniejsze oszczędności uzyska osoba prowadząca sklep (założenia: zużycie 24450 kWh rocznie, moc umowna 25 kW) czy biuro (założenia: zużycie 3280 kWh rocznie, moc umowna 12 kW).