Rozmowa z Pawłem Zasadą, właścicielem Kebab Box, pierwszego automatu na kebaby.
• To pana autorski pomysł?
– Gastronomią zajmuję się już od jakiegoś czasu. Prowadzę bar, w którym sprzedajemy też kebaby. Wymyśliłem sobie sposób na sprzedaż bez pracowników. Przyznaję, że dość już mam problemów, że dziś przyjdę do pracy, ale jutro to już nie. Trochę podpatrzyliśmy, trochę wymyśliliśmy sami. Maszyny wendingowe zostały specjalnie przerobione na nasze potrzeby. Ponad pół roku zajęło nam dopracowanie szczegółów.
• Jak to działa?
– Gotowa kanapka wpada między dwie gorące płyty. Kapusta jest w środku, mięso na zewnątrz, więc nagrzewa się mocniej. Kanapka jest chrupiąca, ale nie za sucha. Nie chcieliśmy na łatwiznę, naprawdę zależy nam na jakości. Na tym, by kebab z automatu smakował jak z normalnej kebabowni.
• Jeden rodzaj?
– Cztery do wyboru. Kurczak i baranina. Łagodne dla dziewczyn, ostrzejsze dla chłopaków. Gotowe w 2,5 minuty od momentu zapłaty.
• Cena?
– 10 zł za 350 gramów produktu. Zrobiłem research – żaden bar nie osiąga takich parametrów za taką cenę. Ja mogę sobie na to pozwolić, bo nie płacę za ludzi na dwie zmiany czy za lokal. Jedynie za monitoring 24 h i agencję ochrony.
• Ale ktoś te kebaby do środka musi wkładać.
– Nie rezygnuję z tradycyjnej gastronomi. Tam będą przygotowywane kanapki i codziennie rano wkładane do automatu. Zasobnik ma miejsce na sto sztuk. Jesteśmy przygotowani, by go uzupełniać nawet trzy razy dziennie, ale rynek zweryfikuje jaka jest rzeczywista potrzeba.
• A jeśli wszystko danego dnia się nie sprzeda?
– Będziemy musieli utylizować. Zrobiliśmy próbę przechowania – cztery dni. Ale nie będziemy tak długo trzymać kanapek w maszynie. Nie chcę, by komuś coś się stało. Nie mogę sobie pozwolić na krytyczne opinie i negatywne komentarze.
• Nie boi się konkurencji? To w końcu Nadbystrzycka, gdzie w miejsce zamykającego się baru z kebabem pojawiają się trzy kolejne…
– Jestem przekonany, że klienci będą. Już kiedy oklejaliśmy kiosk nie było osoby, która by o nasz produkt nie zapytała. Poza tym mój Kebab Box będzie działał 24 h na dobę.
• Będzie ich więcej?
– Tak. Są dla nas przygotowywane cztery kolejne takie maszyny. Dwie staną w Lublinie, jedna w Świdniku i jedna w Puławach. Mamy plany nie tylko na uczelnie i akademiki, ale też biurowce i galerie handlowe.
• Kiedy ruszacie?
– Czekamy już tylko na podłączenie prądu. 1 października na pewno będzie już działać.