Radni PSL oraz komitetu Wspólna Sprawa chcą wygaśnięcia mandatu radnego powiatowego łęczyńskiego Arkadiusza Onyszko (PiS). Według nich były sportowiec w ogóle nie powinien startować w wyborach, ponieważ nie jest mieszkańcem powiatu.
– Radny Onyszko złamał prawo – stwierdza Daniel Słowik, dyrektor biura Zarządu Wojewódzkiego PSL w Lublinie.
– Radni nie mają prawa do tego, żeby odwołać innego radnego – odpowiada były bramkarz.
Arkadiusz Onyszko w ostatnich wyborach samorządowych do Rady Powiatu Łęczyńskiego startował z listy Prawa i Sprawiedliwości. Dostał 694 głosy. Podczas kampanii Onyszko jako miejsce zamieszkania podał Jaszczów w gminie Milejów. Jak się jednak okazało podczas spisu mieszkańców wcale mieszkańcem tej gminy nie jest.
– Radny Onyszko jest tylko zameldowany w tej gminie. Nie odprowadza m.in. podatku za śmieci – komentuje radny komitetu Wspólna Sprawa Teodor Kosiarski.
Według byłego burmistrza Łęcznej Onyszko złamał prawo i powinien zrzec się mandatu. Podobnego zdania jest Daniel Słowik. – W prawie polskim jest przepis, że kandydatem do rady powiatu może być tylko osoba, która mieszka w danym powiecie – mówi Słowik.
To właśnie członkowie PSL i komitetu Wspólna Sprawa chcą, by w programie najbliższej sesji powiatu znalazł się punkt o głosowaniu na temat przyszłości radnego PiS. Mandat wygasłby, jeśli radni przegłosowaliby go większością głosów.
Onyszko uważa, że radni nie mają prawa odwołać innego radnego. – To jest polityczna gra drugiej strony. Każdy próbuje coś ugrać – komentuje.
Onyszko w przeszłości zasłynął z występów w duńskiej ekstraklasie. Teraz oprócz bycia radnym powiatowym prowadzi szkółkę bramkarską, komentuje mecze oraz jest trenerem bramkarzy Motoru Lublin. Według byłego reprezentanta Polski jedną z przyczyn wprowadzenia takiej uchwały są właśnie dodatkowe zadania, które łączy z funkcją radnego.
– Politycy opozycji nie mogą pojąć, że mogę połączyć funkcję radnego z częstymi wyjazdami za granicę – tłumaczy.
Innego zdania jest Słowik, według którego Onyszko został wciągnięty w nierówną polityczną grę prowadzoną przez starostę powiatu łęczyńskiego Krzysztofa Niewiadomskiego. – Nie ma to nic wspólnego z pracą pana Onyszko. Jesteśmy z niego bardzo dumni – podkreśla. – Ale nikt nie może być ponad prawem.
Za projektem uchwały będą głosować politycy opozycji. Jeśli nie zostałby przegłosowany podczas najbliższej sesji to radni zapowiedzieli, że złożą wniosek o wygaśniecie mandatu do wojewody lubelskiego.
– Jakby taki wniosek wpłynął do urzędu to zostałby rozpatrzony jak każdy inny – mówi Marek Wieczerzak, rzecznik wojewody.