Pozwanie posła PiS z Lublina Przemysława Czarnka zapowiada Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. 10 tys. złotych na opłacenie prawników i kosztów sądowych udało się już zebrać podczas internetowej zbiórki.
„Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym” – mówił Przemysław Czarnek w sobotę (13 czerwca) w programie „Studio Polska” na antenie TVP Info.
Parlamentarzysta tłumaczył później, że jego wypowiedź została „zmanipulowana”. Przekonywał, że odnosił się do zdjęcia roznegliżowanej osoby w barze dla osób LGBT w Los Angeles, które pokazywał w telewizyjnym studiu.
„Dlatego odcinam się od wszystkich manipulacji dotyczących mojej wypowiedzi i żądam zaprzestania jej zniekształcenia i wyrywania z kontekstu. Jest mi przykro, że w ten sposób celowo przypisuje mi się intencje, których nigdy nie miałem” – napisał na Facebooku.
Faktem jest jednak, że w ostatnim czasie Czarnek przestał pojawiać się w mediach. W ostatnią sobotę uczestniczył w organizowanym przez lubelski PiS spotkaniu pod hasłem „Łączy nas Polska”, ale nie wziął udziału w konferencji prasowej. Choć jest w sztabie wyborczym Andrzeja Dudy to swoją obecność w mediach społecznościowych ograniczył do informowania o kampanii urzędującego prezydenta.
Kontrowersyjna wypowiedź spotkała się z ostrą krytyką. „Wstydzę się za Czarnka” – można było przeczytać na transparentach na wiecu wyborczym prezydenta RP w Lublina, a poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Krawczyk domagał się m.in. wyrzucenia Czarnka z KUL (polityk PiS jest wykładowcą tej uczelni).
Kilka dni temu w internetowym serwisie Zrzutka.pl ruszyła zbiórka pieniędzy pod hasłem „Postawić Czarnka przed sądem”. Organizuje ją Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który zebrane środki chce przeznaczyć na opłaty sądowe i przygotowanie pism procesowych.
– Szykujemy prywatny akt oskarżenia z art. 212 Kodeksu Karnego (chodzi o zniesławienie – przyp. aut.), a z drugiej strony pozew cywilny. Złożymy też zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – mówi Konrad Dulkowski, prezes OMZRiK. Pozwy powinny być gotowe najpóźniej w przyszłym tygodniu. – Wszystko zależy od tego, czy posłowi Czarnkowi zostanie zawieszony immunitet. Szczerze mówiąc, nie wierzę w to, że PiS „wystawi” jednego ze swoich szczególnie aktywnych posłów.
Organizatorzy zbiórki założyli, że potrzebne będzie 10 tys. zł. Tę kwotę udało się już zebrać.
– Bardzo mnie to cieszy i wcale nie chodzi tu o pieniądze. To pokazuje, że w Polsce jest wiele osób, które są oburzone tym, jak partia rządząca szczuje na ludzi. Bo nie po raz pierwszy znajduje określoną grupę społeczną, do której wzbudza nienawiść. Słowa posła Czarnka to przekroczenie wszelkich granic. Mieliśmy w historii wystarczająco dużo systemów totalitarnych, które właśnie w ten sposób mówiły o ludziach – dodaje Dulkowski.
Przemysław Czarnek nie chce rozmawiać działań OMZRiK.
– Nie będę komentował planów jakiegokolwiek ośrodka względem mojej osoby – mówi nam poseł i kończy rozmowę.