Żeby dostać pracę, 40-latek posłużył się fałszywym dyplomem. Kierował karetką, mimo że miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Jeszcze w piątek 40-latek usłyszy zarzuty oszustwa, posługiwania się podrobionym dokumentem oraz niestosowania się do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Zostanie też doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 8 – uzupełnia komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji.
W marcu tego roku mężczyzna dostał pracę w jednej z placówek medycznych w Chełmie. Zatrudnił się jako ratownik, ale nigdy ratownikiem nie być. Posłużył się podrobionym dyplomem potwierdzającym kwalifikacje zawodowe, a także podawał nieprawdziwe informacje odnośnie wcześniejszych swoich doświadczeń związanych z tym zawodem.
- Okazało się także, że fałszywy ratownik wielokrotnie kierował karetką pogotowia, mając orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów – dodaje Czyż.
Taka kara została nałożona na mężczyznę jeszcze w 2019 roku.
- 40-letniego mieszkańca Lublina zatrzymali w środę w Chełmie policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą. W chwili zatrzymania mężczyzna kierował samochodem marki Opel Vectra, mając trzy aktualne zakazy prowadzenia pojazdów – informuje policjantka.