Oddział neurologii chełmskiego szpitala obchodzi jubileusz 30-lecia istnienia. Jego ukoronowaniem będzie konferencja naukowo-szkoleniowa, w której wezmą udział specjaliści z całego województwa.
– Taka konferencja to nie tylko okazja do wymiany doświadczeń, ale także dyskusji o naszych problemach i bolączkach – mówi Teresa Serwacka, ordynator oddziału neurologii Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Chełmie.
Obecnie największą bolączką oddziału jest brak miejsca. Praktycznie bez przerwy zajętych jest 36 łóżek przewidzianych dla pacjentów. Są plany, aby powiększyć oddział, a nawet przenieść go do innego pawilonu. Taka przeprowadzka nie tylko zapewniłaby tak potrzebną powierzchnię, ale także ułatwiłaby organizowanie pododdziału udarowego. Jednego z pięciu w województwie.
– W 2003 roku powstała u nas sala leczenia udarów mózgu – mówi Serwacka. – Teraz jesteśmy w trakcie przekształcania jej w pododdział udarowy. Jest tutaj bardzo potrzebny, ponieważ stale zwiększa się liczba pacjentów z udarem.
Poszerzenie oddziału nie rozwiąże problemu. Niezbędny jest także dodatkowy personel. Przede wszystkim pielęgniarki i sanitariusze, ale także salowe. Obecnie na oddziale neurologii pracuje siedmiu lekarzy na pełnych etatach. Większość z nich ma drugi stopień specjalizacji. Czterech lekarzy pracuje w niepełnym wymiarze godzin. Nad pacjentami czuwa dodatkowo 21 pielęgniarek.