Młoda kobieta twierdziła, że jej partner chce popełnić samobójstwo. – Podetnie sobie żyły – ostrzegła partnerka desperata.
Było tuż po godz. 20 w środę, gdy operator chełmskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego obsługujący numer alarmowy 112 odebrał telefon od roztrzęsionej młodej kobiety.
Prefix wskazywał na Norwegię. Z relacji zgłaszającej wynikało, że przed chwilą rozmawiała z partnerem mieszkającym w Chełmie. To była burzliwa rozmowa, na koniec której 48-letni mężczyzna zapowiedział, że zaraz się rozłączy, weźmie nóż i podetnie sobie żyły.
Kobieta postanowiła wezwać pomoc i zadzwoniła do Chełma. Kłopot w tym, że nie potrafiła wskazać dokładnie adresu desperata. Mgliście pamiętała ulicę, ale udało się ustalić adres.
- Ponieważ mężczyzna nie otwierał drzwi i nie reagował na wezwania, strażacy przystawili drabinę do balkonu, aby wejść do mieszkania przez okno – mówi brygadier Wojciech Chudoba, zastępca komendanta straży pożarnej w Chełmie. - Obeszło się bez wybijania szyby, bo pan sam otworzył okno. Potem spokojnie otworzył też drzwi wejściowe policjantom – opowiada.
48-latek po rozmowie zrezygnował ze zrobienia sobie krzywdy.
Sytuacja powtórzyła się dzień później, w czwartek, ale już na innym chełmskim osiedlu. Tym razem zawód miłosny przeżywał 22-latek. Ostatecznie młody mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną.
----------------
Masz silne myśli samobójcze, z którymi sobie nie radzisz? Zgłoś się do Izby Przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego. Otrzymasz pomoc lekarską tego samego dnia.
Masz kryzys? Zadzwoń na bezpłatny numer: 800 70 2222, napisz maila lub porozmawiaj na czacie www.liniawsparcia.pl
Nie uzyskałeś oczekiwanej pomocy? Zadzwoń na bezpłatny kryzysowy: telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 do 22.00). Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00).
Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl.
W sytuacji zagrożenia życia, gdy nic nie pomogło, zadzwoń na numer alarmowy 112.
Czekaj na pomoc. Kryzys, nawet ten najgorszy, minie.