Przedsiębiorca pogrzebowy Leszek Łukowiec nie wybuduje na swojej działce między ulicami Szpitalną a Kraszewskiego spopielarni zwłok. Agata Fisz, prezydent miasta, odrzuciła w piątek jego wniosek o pozwolenie na budowę.
Zanim prezydent podjęła decyzję sztab ludzi, w tym przede wszystkim prawników, pracował nad podstawą prawną takiego załatwienia sprawy. Między innymi doszukali się rozbieżności między wnioskiem o pozwolenie na budowę a przedstawioną przez inwestora dokumentacją projektową. Wykorzystali także przepisy dotyczące prawa budowlanego i ochrony środowiska.
Ponadto ich zdaniem planowane przez Łukowca przedsięwzięcie kłóciło się z planem zagospodarowania przestrzennego. Istotny był także aspekt społeczny. W związku z planami przedsiębiorcy spontanicznie zawiązał się komitet protestacyjny, który w krótkim czasie zebrał około 2 tys. podpisów mieszkańców Chełma przeciwnych budowie spopielani.
Zakład pogrzebowy, który miał być rozbudowany o spopielarnię zwłok, znajduje się 100 metrów od szpitala i przez płot sąsiaduje z domkami jednorodzinnymi. Łukowiec wniosek na rozbudowę budynku usługowego przy ul. Kraszewskiego złożył w magistracie już 7 lipca. Z dokumentu wcale nie wynikało, że chodzi o wybudowanie krematorium. Dociskany przez urzędników dopiero w sierpniu uściślił charakter planowanej inwestycji.
Cała sprawa stała się publiczna w połowie września. Prezydent Fisz za to, że nie została w porę poinformowana o tym temacie, odwołała ze stanowiska dyrektor Wydziału Gospodarki Przestrzennej, Architektury i Budownictwa UM.
Leszek Łuskowiec od początku konsekwentnie uchyla się od rozmów z dziennikarzami. Nie wiadomo, czy nie odwoła się od decyzji prezydent, bądź czy nie wystąpi z kolejnym wnioskiem o pozwolenie na budowę spopielani już w nowym, mniej kontrowersyjnym miejscu.