Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do policyjnego aresztu trafiło wczoraj dwóch 17-latków i 21-latek. Są podejrzani o dokonanie dwóch rozbojów w okolicach dworca PKS.
Wczoraj około godz. 16 policjanci dostali wezwanie, że w okolicy chełmskiego dworca PKS trzech napastników bije 16-latka. Gdy dojechali na miejsce, poszkodowany nastolatek powiedział, że trzej mężczyźni zaatakowali go, pobili i zabrali czapkę wartą 20 zł.
Policjantom szybko udało się zatrzymać podejrzanych o tę napaść. To dwaj 17-latkowie Patryk F. i Kamil S. z gm. Leśniowice oraz 21-letni Rafał J. z Chełma.
Okazało się, że ta trójka kilka godzin wcześniej, także w okolicach dworca, napadła i pobiła jeszcze 18-latka z gm. Sawin. Chcieli zabrać mu pieniądze i telefon komórkowy. Gdy stawiał opór dotkliwie pobili go i skopali.
Napastnicy jeszcze nie usłyszeli zarzutów. Jeśli będą odpowiadać za rozbój, grozić im może nawet do 12 lat więzienia.
Policjantom szybko udało się zatrzymać podejrzanych o tę napaść. To dwaj 17-latkowie Patryk F. i Kamil S. z gm. Leśniowice oraz 21-letni Rafał J. z Chełma.
Okazało się, że ta trójka kilka godzin wcześniej, także w okolicach dworca, napadła i pobiła jeszcze 18-latka z gm. Sawin. Chcieli zabrać mu pieniądze i telefon komórkowy. Gdy stawiał opór dotkliwie pobili go i skopali.
Napastnicy jeszcze nie usłyszeli zarzutów. Jeśli będą odpowiadać za rozbój, grozić im może nawet do 12 lat więzienia.
