Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Krzysztof Grabczuk, prezydent Chełma, jest od wczoraj wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Do jego obowiązków będzie m.in. należało utrzymywanie kontaktów z rządem oraz lokalnymi samorządami.
Wcześniej Grabczuk został wybrany do kilkudziesięcioosobowego Zarządu PKOl. A od 12 grudnia ub. roku jest prezesem Polskiego Związku Zapaśniczego. Mimo nowych obowiązków nie zamierza przeprowadzić się do Warszawy ani rezygnować ze stanowiska prezydenta miasta. – Jako prezes związku oraz wiceprezes PKOl mam ten komfort, że sam ustalam swój kalendarz zajęć – mówi Grabczuk. – Podołam wszystkim obowiązkom, pod warunkiem że zatrudnię w Warszawie swojego asystenta, który jednocześnie będzie moim pełnomocnikiem.
Prezydent będzie też potrzebował wsparcia w Urzędzie Miasta, bo planuje obsadzić wakujący etat drugiego
wiceprezydenta.
Przed objęciem stanowiska prezydenta Chełma Grabczuk był przedsiębiorcą i międzynarodowym sędzią w zapasach. (bar)
Prezydent będzie też potrzebował wsparcia w Urzędzie Miasta, bo planuje obsadzić wakujący etat drugiego
wiceprezydenta.
Przed objęciem stanowiska prezydenta Chełma Grabczuk był przedsiębiorcą i międzynarodowym sędzią w zapasach. (bar)
