

Celnicy z Dorohuska udaremnili przemyt ponad 54 kg bardzo rzadkiego pierwiastka o nazwie gal. Z internetowych ofert wynika, że cena galu może wynosić nawet 25 złotych za 1 gram. Wartość całego towaru można wycenić na prawie 1,5 mln zł.

Poproszona o wyjaśnienia właścicielka pojazdu zdradziła, że w butelkach jest gal, czyli rzadki metal nie występujący w czystej postaci w przyrodzie, ale możliwy do uzyskania w procesie przemysłowym. Topi się już w temperaturze 30 stopni Celsjusza. Pierwiastek ten kobieta miała kupić od nieznanych osób na Ukrainie, z zamiarem sprzedaży na terytorium Unii Europejskiej.
Przemytniczka usłyszała już zarzut przemytu towaru na terytorium Unii Europejskiej. Na poczet grożącej jej kary funkcjonariusze celni zabezpieczyli u niej 7 tys. zł.
Ukrainka z galem została zatrzymana jeszcze 7 stycznia. Z uwagi na charakter sprawy celnicy dopiero dzisiaj zdecydowali się na jej ujawnienie.