Hale produkcyjne, mniejsze budynki i ponad 24 hektary ziemi blisko Chełma.
– To bardzo atrakcyjny teren, położony tuż obok trasy na Chełm i blisko samego miasta. Jest tam bardzo dużo budynków gospodarczych i hal produkcyjnych – mówi Renata Wróblewska, dyrektor Wydziału Geodezji Starostwa Powiatowego w Chełmie.
Spółka, która prowadziła produkcję w zlikwidowanym Chełmskim Przedsiębiorstwie Przemysłu Drzewnego w Zawadówce – Hardwood Sawmill – w 2007 roku przestała działać. Ogłoszono jej upadłość. Pojawił się syndyk.
– Do maja 2010 roku grunty i wszystkie budynki dzierżawiła spółka z Białej Podlaskiej. Od tego czasu nikogo tam nie ma – mówi Grażyna Dec, dyrektor lubelskiej delegatury Ministerstwa Skarbu Państwa.
Nieruchomość usiłowano sprzedać trzy razy, ostatnio szukano inwestora w sierpniu 2010 roku, kiedy zakład stał już całkiem pusty.
– Jednak nie zgłosił się żaden potencjalny oferent. Wobec braku nabywców, obiekt w Zawadówce został przekazany Staroście Chełmskiemu do zasobu nieruchomości Skarbu Państwa – dodaje dyr. Dec.
Starosta po kilku miesiącach stwierdził, że nie stać go na utrzymywanie ponad 24 hektarów gruntów i budynków.
– Te koszty przekraczają kwotę, jaką mamy na gospodarowanie nieruchomościami, więc pomyśleliśmy o sprzedaży działek – wyjaśnia starosta Paweł Ciechan.
Tym razem na inwestorów czekać będą cztery działki, na które rozległy teren zostanie podzielony. Trzy będą bardzo małe, po kilkaset metrów kwadratowych. Największa ma obejmować niemal całą część byłych zakładów – 23 ha.
– Liczymy, że w ten sposób szybciej uda się sprzedać te nieruchomości – dodaje Wróblewska.
Na inwestora, który ożywiłby opuszczoną fabrykę, najbardziej liczą władze gminy Rejowiec, do której należy Zawadówka.
– U nas bezrobocie sięga 16 proc., jest największe w powiecie chełmskim – mówi wójt Tadeusz Górski. – Straciliśmy kilka bardzo dużych przedsiębiorstw. Jeszcze pięć lat temu w gminie była praca dla 450 ludzi, teraz nasze firmy zatrudniają około trzydzieści osób – dodaje.
Co samorząd może zaoferować inwestorowi? – Jeśli się pojawi, to będziemy w stanie dać mu ulgi podatkowe. Byle tylko wreszcie ktoś u nas zainwestował – mówi wójt Górski.