Po 70 latach pod Wytycznem znowu zabrzmiały działa i serie z karabinów maszynowych. W walce starli się żołnierze gen. Wilhelma Orlika Rǘckemana z nacierającymi od wschodu czerwonoarmistami.
Gospodarzem sobotnich uroczystości w Wytycznie był Nadbużański Oddział Straży Granicznej, opiekun tamtejszego Kopca Chwały żołnierzy KOP i cmentarza, na którym zostali pochowani. Tradycyjnie był apel poległych, salwa honorowa oraz składanie wieńców i kwiatów.
Wystąpił także Chór Woska Polskiego i Reprezentacyjna Orkiestra SG. Specjalną atrakcją była natomiast brawurowa rekonstrukcja bitwy wytyckiej, przygotowana przez Stowarzyszenie Rekonstrukcyjno-Historyczne 9. Pułku Piechoty Legionów z Krasnobrodu.
Zainscenizowana bitwa zakończyła się porażką naszych żołnierzy. Po zaciętej walce na oczach widzów byli brani przez czerwonoarmistów do niewoli i rozstrzeliwani.
Żołnierze gen. Orlika Rǘckemana odpierali ataki wroga i zadali mu poważne straty. Dopiero kiedy zabrakło amunicji, generał zwolnił żołnierzy z rozkazu i rozpuścił ich do domów. Sam wraz z oficerami przez Skandynawię przedarł się na wyspy brytyjskie gdzie kontynuowali walkę.