Nawet czuły rentgen nie wychwycił, że w ukraińskim tirze są przemycane papierosy. Ciężarówkę z kontrabandą zatrzymała, już na trasie, Straż Graniczna.
Jak to możliwe, że przemytu na taką skalę nie wychwycili celnicy? – Nie ma takiej możliwości, aby każdą ciężarówkę przekraczającą granicę otworzyć, przeładować i sprawdzić, czy nie ma w niej nielegalnego towaru – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik bialskiej Izby Celnej. – Jednak wszystkie samochody ciężarowe są prześwietlane i to znacznie usprawnia pracę oraz skraca czas kontroli. Rentgen obsługują osoby, które są specjalistami w odczytywaniu obrazu. Jeśli tylko zauważą coś niepokojącego, samochód kierowany jest do szczegółowej kontroli.
Dlaczego w tym przypadku nikt nie zauważył niczego podejrzanego? – Trudno w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie i określić, w którym miejscu system nie zadziałał. Ale na pewno będziemy wyjaśniać tę sprawę – mówi Siemieniuk.
Jak pokazał przykład ukraińskiego kierowcy, przemytnicy nie mogą czuć się bezpiecznie, nawet jeśli uda im się przejechać granicę. W każdej chwili w głębi kraju mogą ich bowiem zatrzymać jeszcze choćby graniczni strażnicy czy policja.
– Bardzo często zdarza się, że nasi funkcjonariusze, samodzielnie lub współdziałając z innymi służbami, w trakcie rutynowych kontroli drogowych na trasach prowadzących od granicy państwa w głąb kraju, ujawniają tego typu transporty – mówi Andrzej Wójcik, rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału SG. – Są to transporty na mniejszą lub większą skalę. Z reguły wartość zatrzymywanego towaru waha się jednorazowo od kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych.
Tym razem wartość przemycanych papierosów przekroczyła milion złotych. Jak mówi Wójcik, był to jeden z większych przemytów udaremnionych w tym roku przez Nadbużański Oddział SG.
Ceny rosną, przemyt kwitnie
Motorem napędowym przemytu papierosów są konkurencyjne ceny tego towaru po obu stronach granicy. Straż Graniczna szacuje, że w perspektywie podwyżek cen papierosów w kraju, skala tego zjawiska będzie wzrastać jeszcze bardziej.
Przemytnicy wykorzystują skrytki konstrukcyjne samochodów i pociągów. Zdarzają się również „wyrzuty” towaru ze środków transportu przed kontrolą graniczną. Z kolei na granicy „zielonej” częstą metodą jest przerzucanie towaru przez pas graniczny. Zwykle pod osłoną nocy na pontonie lub przy pomocy lin, papierosy transportowane są z jednego brzegu na drugi.