Co dziesiąty czytelnik Chełmskiej Biblioteki Publicznej nie zwraca wypożyczonych książek na czas. Nie skutkują ani upomnienia, ani kary.
Wypożyczone z biblioteki pozycje można przetrzymywać bezkarnie przez miesiąc. Tymczasem niektórzy czytelnicy nie potrafią rozstać się z książką nawet przez kilka lat. I nie bardzo przejmują się faktem, że na przetrzymywany przez nich tytuł czekają inni. Chełmska Biblioteka Publiczna, podobnie jak inne książnice w kraju, umożliwia niezdyscyplinowanym czytelnikom zwrócenie wypożyczonych zbiorów, bez konsekwencji finansowych. W tym roku jednak biblioteczna amnestia będzie trwała tylko jeden dzień. Zaplanowana jest na 1 czerwca. Stąd nazwa akcji: "Dzień Dziecka bez kar”. Mimo szczególnej daty, z prezentu biblioteki mogą skorzystać wszyscy czytelnicy. Nie tylko dzieci.
- Podczas ubiegłorocznej akcji do biblioteki wróciła książka, którą ktoś przetrzymywał... siedem lat - mówi Pietuch. - Najtrudniej odzyskać książki popularnonaukowe. Ale zdarza się też, że czytelnicy "zapominają” oddać beletrystykę czy nawet romanse. Prawda jest taka, że im ktoś dłużej książkę trzyma, tym potem trudniej mu ją zwrócić. Niektórzy boją się kar. Innym jest po prostu głupio. Dlatego zachęcamy do odwiedzenia biblioteki pierwszego czerwca. Będzie można zwrócić przetrzymywane zbiory bez żadnych konsekwencji. Najważniejsze, aby wróciły do biblioteki i mogli z nich korzystać inni czytelnicy.
Aby z amnestii nie trzeba było korzystać przypominamy, że według regulaminu wypożyczoną książkę należy zwrócić najdalej po miesiącu. Jest jednak możliwość przedłużenia tego terminu. Wystarczy to zgłosić osobiście lub telefonicznie w wypożyczalni.