Losy dawnego stadionu Gwardii w Chełmie są już przesądzone. Gospodarze Chełma uznali, że nie są w stanie go utrzymać.
Można podejrzewać, że radni przed podjęciem decyzji nawet nie zajrzeli na stadion. Gdyby zrobili to po południu, prawdopodobnie zastaliby tam ćwiczące jednocześnie nawet trzy grupy młodych piłkarzy z Niedźwiadka, Dystansu czy Chełmianki.
- Nie mogę pogodzić się z tym, że miasto lekką ręką chce się pozbyć tego stadionu - mówi Jerzy Kucharski, trener trampkarzy z Dystansu. - Jeśli stąd nas przegonią, to gdzie będziemy trenować?
Kucharski twierdzi, że wbrew zapewnieniom władz trudno wejść na szkolne boiska. Z kolei boisko Chełmianki przy ul. Batorego jest wolne dla trampkarzy tylko wtedy, kiedy nie trenują na nim seniorzy.
Z założenia pieniądze uzyskane ze sprzedaży stadionu przy ul. Lubelskiej w całości mają być przekazane na dokończenie modernizacji Stadionu Miejskiego przy ul. 1 Pułku Szwoleżerów. Pod tym warunkiem projekt uchwały w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego poparli radni z klubu PiS.
- To nieprawda, że młodzi piłkarze nie będą mieli gdzie trenować - mówi Stanisław Mośicki, zastępca prezydenta Chełma. - W mieście jest dużo boisk i będą następne. Trzeba jedynie o nie zadbać i stworzyć warunki do sportowych zajęć.
Mościcki obiecuje, że w ramach przebudowy Stadionu Miejskiego w jego sąsiedztwie mają powstać dwa boiska treningowe. Kolejne, z dużą i małą płytą, w ramach programu "Orlik 2012” zostanie urządzone przy Zespole Szkół Ekonomicznych i III LO. Z kolei w ramach programu "Blisko boisko” podobny obiekt, również ze sztuczną, łatwą do utrzymania nawierzchnią, ma otrzymać Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 przy ul. Wołyńskiej.
To nie koniec dobrych wiadomości dla młodych miłośników piłki nożnej. Miasto przygotowuje jeszcze dwa projekty do Regionalnego Programu Operacyjnego dotyczące budowy boisk, tym razem przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 przy ul. Połanieckiej i Zespole Szkół Zawodowych nr 5 przy ul. Jagiellońskiej.
- Nie może być tak, że na tych boiskach będą mogły odbywać się jedynie lekcje wychowania fizycznego - mówi Mościcki. - Te obiekty mają tętnić życiem do zmierzchu. Wymaga to oczywiście nadzoru i koordynacji. Obiecuję, że szkoły otrzymają dodatkowe pieniądze dla nauczycieli na zajęcia pozalekcyjne.