Płk Jan Kozietulski, legendarny szwoleżer spod Samosierry był wzorem dla kolejnych pokoleń, począwszy od wojen napoleońskich po powstanie listopadowe. Krasnostawscy muzealnicy poświęcili jemu i jego epoce wystawę również z tego powodu, że od jesieni 1817 r. do późnej wiosny 1818 roku dowodził on stacjonującym w ich mieście 4 Pułkiem Ułanów Królestwa Polskiego.
Naszą wystawę adresujemy przede wszystkim do młodzieży - mówi Władysław Fedorowicz dyrektor muzeum Regionalnego w Krasnymstawie. - To jedyna okazja, by uczniowie stanęli oko w oko z oryginalną ryciną czy obrazem, dotąd znanym im ze szkolnych podręczników.
Pracownicy muzeum eksponaty na wystawę sprowadzili z kilkunastu muzeów w kraju. Między innymi współpracy nie odmówiło Muzeum Narodowe i Biblioteka Narodowa w Warszawie, muzea w Nieborowie, Rzeszowie, Sanoku, Chełmie czy Lublinie. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Wystawę w Krasnymstawie po prostu trzeba zobaczyć, a kto do tej pory nie zdążył, ma na to czas do końca lutego.