Słali pisma, a w końcu złożyli wizytę ministrowi sprawiedliwości. Bo to na mocy jego rozporządzenia m.in. w Krasnymstawie i Włodawie mają być likwidowane sądy rejonowe. Burmistrzowie obu miast nie zamierzają składać broni, choć szanse na obronę sądów mają znikome.
– Przede wszystkim nasz sąd odznacza się krótkim okresem oczekiwania na rozprawy – argumentuje burmistrz Andrzej Jakubiec. – A przecież ministrowi, który chce zreformować krajowe sądownictwo, chodzi o jego usprawnienie. Nasz sąd jest już sprawny.
Jakubiec jeszcze przed spotkaniem z ministrem wystosował do niego pismo, w którym wyraził swój stanowczy sprzeciw wobec zamierzeń likwidacji Sądu Rejonowego. Na tym nie koniec. Urząd Miasta włączył się w akcję społeczną zbierania podpisów mieszkańców sprzeciwiających się zniesieniu Sądu Rejonowego i popierających jego utrzymanie. Petycja została wyłożona w Biurze Obsługi Mieszkańca UM przy pl. 3 Maja 29.
Zgodnie z założeniami projektu Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości budynek krasnostawskiego sądu zostałby jedynie siedzibą kilku zamiejscowych wydziałów SR w Zamościu, w tym cywilnego, karnego oraz spraw rodzinnych. Tymczasem, na co Jakubiec również zwrócił uwagę ministrowi, istniejący od ponad 100 lat sąd obejmuje obecnie swoim zasięgiem oprócz Krasnegostawu także Rejowiec Fabryczny oraz 10 gmin głównie powiatu krasnostawskiego. Ten teren przekłada się na około 80 tys. mieszkańców.
Murem za sądem stoją również we Włodawie, której burmistrz także uczestniczył w spotkaniu z ministrem Gawinem. Jerzy Wrzesień ma nadzieję, że projekt likwidacji sądów to ciągle tylko propozycja i resort sprawiedliwości się z niej wycofa.
Burmistrz Wrzesień zwraca również uwagę, że w przeciwieństwie do Lubartowa, we Włodawie jest Zakład Karny. Ponadto włodawski sąd szczególnie w sezonie letnim rozpatruje wiele spraw dotyczących, bądź z udziałem osób wypoczywających na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim.
Obaj nasi samorządowcy wzięli za dobrą monetę zapewnienia ministra Gowina, że ostateczne decyzje co do konkretnych sądów podejmie dopiero po przeanalizowaniu wyników konsultacji projektu rozporządzenia w środowiskach samorządowych, a następnie prawniczych. Oznacza to, że na obecnym etapie nic nie jest jeszcze przesądzone.