26-letni mieszkaniec Hrubieszowa kupił sprzęt komputerowy wartości 4712 zł. Komputer sprzedał, ale spłacać rat nie zamierzał. 24-letni hrubieszowianin umeblował sobie mieszkanie na kredyt za 4504 zł, a 29-letni mieszkaniec Gródka nabył na raty sprzęt komputerowy wart prawie 4950 zł. Zdaniem policji, żaden nie miał zamiaru płacić. Rolnik z Kryłowa za pośrednictwem lubelskiej firmy „Żagiel”, kupił
w ten sposób ciągnik. Miał trochę własnej gotówki, a brakujące 8800 zł skredytował mu bankowy pośrednik, czyli „Żagiel”. Wkrótce sprzedał ciągnik i dla „Żagla” nie ma ani pieniędzy, ani towaru.
Na wyłudzenia kredytów decydują się ludzie w różnym wieku. Najstarszy – 66-letni mieszkaniec Hrubieszowa – naciągnął Kredyt Bank na kupno odzieży wartości 316 zł. 44-latek wyłudził telewizor za 1933 zł. Inni klienci z Kryłowa, Hrubieszowa i Lipowca wyłudzili kredyty na wieżę stereo, grę komputerową czy parkiet.
Posługiwali się sfałszowanymi zaświadczeniami o zatrudnieniu. Brali towar dla siebie
lub do sprzedania.
Zdaniem Stanisława Pituchy, dyrektora Oddziału Regionalnego Kredyt Banku w Lublinie, nie jest to jednak zjawisko nagminne, choć wcale niemałe. – Bank i jego pośrednik zabezpieczają się przed ryzykiem m.in. poprzez tworzenie specjalnej rezerwy. Z tego tyłu bank nie ponosi jednak straty – zapewnił nas dyrektor Pitucha.