W czwartek radni zdecydowali o nadaniu Honorowego Obywatelstwa Miasta Chełm
ks. infułatowi Kazimierzowi Bownikowi. Niewielu chełmian wie, że taki sam tytuł został przyznany m.in. marszałkowi Piłsudskiemu.
Sprawdziliśmy. Żadna, z kilku spytanych o to osób, nie potrafiła wymienić więcej niż jedno nazwisko. - Ja kojarzę tylko panią Książek, bo uczyła w mojej szkole - mówi pan Maciej, absolwent I LO.
Nie ma się co dziwić, skoro odpowiedź na pytanie o honorowych obywateli sprawiła kłopot nawet urzędnikom magistratu.
W końcu udało się odszukać kilka nazwisk. - Wychodzi na to, że najwięcej osób uhonorowano obywatelstwem miasta w 1998 roku - mówi Marcin Grel, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju, Promocji i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Chełm. - W tym właśnie roku honorowe obywatelstwo nadano aż ośmiu osobom.
W tym gronie znaleźli się: Irena Siemaszko, kierująca polską szkołą podstawową w Barskunach na Litwie, dr Marek Pieńkowski, właściciel klinik medycznych w Stanach Zjednoczonych i majątku Suchekownaty, Edmundas Pupinis, mer rejonu Utena na Litwie, Władimir Iwanowicz Bojko, mer miasta Kowel na Ukrainie, Rien Van Dijk, przewodniczący Holenderskiej Fundacji Pomocy dla Polski, Jenny G. Sleurink-Rabbinge, burmistrz miasta Middelharnis w Holandii, Michel Le Goff, mer miasta Morlaix we Francji i Victor Ashe, burmistrz miasta Knoxville w USA.
W maju ubiegłego roku, w stulecie swoich urodzin, honorowe obywatelstwo otrzymała także Zofia Książek, wychowawca wielu pokoleń chełmian, uczniów I Liceum Ogólnokształcącego.
Z kolei w 1982 roku, ówczesna Miejska Rada Narodowa przyznała ten tytuł osobie, której nazwisko może dziś budzić sporo kontrowersji. To marszałek Michał Rola-Żymierski.
A co z wcześniejszą historią miasta? - Problem w tym, że, niestety, nie zachowały się przedwojenne dokumenty - mówi historyk Zbigniew Lubaszewski. - Ale wiemy na pewno, że 17 czerwca 1925 roku, honorowe obywatelstwo Chełma otrzymał marszałek Józef Piłsudski, a w roku 1938... Drugi Pułk Artylerii Ciężkiej.
Ilu nasze miasto ma honorowych obywateli? Nie znaleźliśmy nikogo, kto potrafiłby odpowiedzieć na to pytanie. - Postaramy się zebrać wszystkie dostępne informacje na ten temat i udostępnić je mieszkańcom, choćby za pośrednictwem naszej strony internetowej - obiecuje Grel.