Do Sądu Rejonowego w Chełmie wpłynął akt oskarżenia wobec Katarzyny K. Według śledczych, kobieta bijąc swego 18-miesięcznego synka spowodowała u niego pęknięcie śledziony
Oskarżona chce dobrowolnie poddać się karze. Liczy się z wyrokiem dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat.
Do pobicia Gabriela doszło w nocy z 2 na 3 czerwca tego roku. Chłopczyk był przez pijaną matkę okładany pięściami, kopany, drapany po twarzy, rażony paralizatorem, szarpany. Z lekarskiej opinii wynika, że w ten sposób kobieta „naraziła dziecko na ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu”.
Dostało się też partnerowi Katarzyny K. Łukaszowi P., ojcu dziecka. Kiedy próbował wezwać policję partnerka zaczęła się z nim szarpać i wyrwała mu z ręki telefon. Potem wyszła z domu pozostawiając cierpiącego synka.
Katarzyna K. została zatrzymana przez policję 5 czerwca. Dzień później zastosowano wobec niej dozór policyjny.
Śledczy domagają się też od Katarzyny K. przeproszenia Łukasza P., powstrzymywania się od alkoholu oraz poddania się leczeniu od uzależnień. Kobieta ma być objęta dozorem kuratora.
Wśród dowodów w sprawie znalazły się body dziecka ze śladami krwi oraz latarka z paralizatorem.