Wczoraj Urząd Miejski w Bychawie jako pierwszy w woj. lubelskim otrzymał certyfikat jakości ISO 9001.
– Takie same dokumenty otrzymały tak znane firmy jak Mercedes, czy Sony – powiedział Janusz Grabka, prezes TUV Rheinland ZETOM, wręczając świadectwo burmistrzowi Bychawy.
– Wiemy, że zrobiliśmy dopiero pierwszy krok. Kosztowało nas to 40 tys. zł i dwa lata ciężkiej pracy nad usprawnieniem działania urzędu. Mamy pierwsze oszczędności kadrowe – nie będziemy musieli przyjmować ludzi w miejsce urzędników odchodzących na emerytury. Przez cały czas będziemy sprawdzani, a to będzie wymuszać jakość naszych działań – mówi Wojciech Jachymek, burmistrz Bychawy.
Co zrobiono przygotowując się do certyfikatu? Usprawniono obsługę klienta tak by nie musiał on krążyć po urzędzie załatwiając swoje sprawy. Wdrożono elektroniczny system obiegu dokumentów, opracowano zgodne z unijnymi standardami procedury pracy. – To się już opłaciło, bo poprawiła się obsługa przychodzących do urzędu mieszkańców gminy – mówi burmistrz. – Urząd pracuje oszczędniej.
Czy warto było starać się o certyfikat? – To się po prostu opłaci i będzie miało niesłychaną wagę przy ubieganiu się o unijne środki na rozwój gminy. Jeśli będzie się o konkretne pieniądze ubiegać 200 gmin, a jedna z nich będzie miała świadectwo jakości, dostanie je właśnie ona – tłumaczy Paweł Prokop z lubelskiego Centrum Szkolenia Samorządów i Administracji.
Janina Poniewozik - gospodyni domowa
z obsługi. Urzędnicy nie odsyłają człowieka nigdzie, jak trzeba to sami się dowiadują. Myślę, że te starania im przysporzyły pracy, a nam przyniosły korzyści.