Nie napawa optymizmem – tak dyplomatycznie, mówiąc o sytuacji spółki, rozpoczęła ocenę kondycji Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych W Chełmie, nowa prezes Katarzyna Hapońska-Gajewska.
Spółka utraciła płynność finansową niezbędną do regulowania zobowiązań, które na koniec czerwca wynoszą 7,15 mln złotych.
Prezes PUM wskazała, że wskaźnik zadłużenia spółki przekroczył 100 proc., co oznacza że jej aktywa są niższe od zobowiązań. Przez 12 ostatnich lat spółką kierował Marian Tywoniuk. Tywoniuk to nie tylko prezes spółki, ale współpracownik i pełnomocnik wyborczy komitetu „Postaw na Chełm” byłej prezydent Agaty Fisz. Został odwołany w grudniu 2018 roku. Zastąpił go były prawicowy radny Rafał Bukowski, do niedawna specjalista ds. ochrony środowiska w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.
Bukowski na początku lipca zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o popełnienia przestępstwa przez Tywoniuka, które naraziło PUM na straty. I była to ostatnia jego decyzja jako prezesa spółki, bo od 3 lipca prezesem została pochodząca z Hrubieszowa Katarzyna Hapońska-Gajewska, była dyrektor Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie, wcześniej wicedyrektor departamentu zdrowia i polityki społecznej Urzędu Marszałkowskiego.
Prezes Gajewska musi jak najszybciej podjąć kilka kluczowych decyzji. Głos w sprawie sytuacji w spółce zabrał również prezydent Chełma Jakub Banaszek, który przyznał, że w tej sytuacji widzi trzy rozwiązania, czyli: dokapitalizowanie spółki, co będzie niezwykle trudne ze względu na złą sytuację finansową Chełma, wszczęcie postępowania sanacyjnego i czarny, trzeci scenariusz – ogłoszeni upadłości PUM.
PUM zatrudnia 28 pracowników umysłowych i 46 fizycznych, a w zarządzie i administracji ma 216 budynków, z czego 103 budynki należą do wspólnot mieszkaniowych.
– Z powodu braku terminowej obsługi kredytu zaciągniętego w Funduszu Komunalnym 7 czerwca zobowiązanie zostało postawione w stan natychmiastowej wymagalności – zaznacza pani prezes. 26 czerwca spółka wystąpiła do wierzyciela o zastosowanie 6 miesięcznej karencji w spłacie kredytu. Utraciliśmy płynność finansową niezbędną do regulowania zobowiązań.