Z kim, za ile i na jak długo miasto zawarło umowę? Prezydent Chełma chce, by każdy zainteresowany miał łatwy wgląd do tych danych.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Nie mamy takiego obowiązku, ale chcemy upubliczniać rejestry umów, by każdy mógł sprawdzić, na co i jak wydawane są publiczne pieniądze – mówi Agata Fisz, prezydent Chełma. – Praktykuje to jeszcze niewiele samorządów w Polsce. Nie widzę jednak żadnych przeciwwskazań, abyśmy dołączyli do grupy tych, którzy nie mają nic do ukrycia.
Przeznaczone do publikacji rejestry mają zawierać informacje o umowach między innymi na dostawy wyposażenia, sprzętu biurowego, wykonywanie różnego rodzaju usług, inwestycji. Do tej pory o liczbie zawieranych przez miasto umów prezydent informowała radnych na początku każdego posiedzenia samorządu w ramach tzw. sprawozdania o działaniach podejmowanych od ostatniej sesji. Były to jednak przede wszystkim dane liczbowe, wzbogacone kilkoma przykładami najbardziej istotnych umów. Teraz już nie wybiórcze, ale kompletne wykazy mają być dostępne dla każdego.
W praktyce nie wiadomo jeszcze, jak te wykazy mają być publikowane. Być może miejscem na to będzie powszechnie dostępny Biuletyn Informacji Publicznej.
– Analizujemy techniczne rozwiązania wprowadzenia publikacji wykazu oraz kwestie prawne związane z ochroną danych osobowych – dodaje prezydent Fisz. – Podejrzewam, iż wykaz aktualizowany będzie na przykład co miesiąc. Jest także ważne, aby ten przekaz był równie dostępny, co czytelny.
Władze miasta obiecują, że pierwszy wykaz pojawić się może już w najbliższych miesiącach, po przygotowaniu przez urzędników technicznych uwarunkowań publikacji. Kolejne pojawiać się będą już systematycznie.
– Średnio miesięcznie miasto zawiera kilkadziesiąt umów, z których większość może być publikowanych – informuje Agata Fisz. – W takim wykazie nie znajdą się zapewne umowy o pracę z pracownikami urzędu ani takie, które mogą naruszać przepisy o ochronie danych osobowych lub są chronione odrębnymi przepisami.