Mężczyzna na widok policjantów chciał połknąć saszetki z amfetaminą. Razem z 28-latką trafili do aresztu.
Na widok policjantów 24-latek i 28-latka zaczęli się nerwowo zachowywać. Pasażer chciał połknąć trzymane w ustach zawiniątka.Tester policjantów wykazał, że zabezpieczony proszek może zawierać amfetaminę. Policjanci sprawdzili również narkotestem kierującą autem. Wynik był pozytywny.
24-latka i jej kompan trafili do policyjnego aresztu. Mundurowi przeszukali ich mieszkania. W pokoju dziewczyny odnaleźli saszetkę z marihuaną. 24-latka w czwartek usłyszała zarzuty. Odpowie również za prowadzenie pojazdu pod działaniem środków odurzających. Jak wyjaśnił z kolei 27-latek, zabezpieczony przy nim biały proszek to dopalacze, tzw. "cząstka Boga”. Przeprowadzone badania wykażą faktyczny skład substancji.
W sprawie pojawił się wątek innego krasnostawianina. W jego mieszkaniu stróże prawa zabezpieczyli trzy rośliny konopi. Ten 21-latek również usłyszał zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.