Brzeźno (gm. Dorohusk). To miała być taka piękna uroczystość. Dziś uczniowie, nauczyciele i goście mieli zobaczyć film "Przechadzka po Brzeźnie” nakręcony przez uczniów. Ale nocą do szkoły weszli złodzieje i ukradli sprzęt nagłaśniający.
Włamywacze weszli do szkoły prawdopodobnie w nocy. Do środka dostali się wybijając szyby w drzwiach wejściowych. W szkole podejrzewają, że wandalom chodziło raczej o niszczenie niż kradzież, ale sprzęt nagłaśniający wartości 4,5 tys. zł. zniknął.
- Może dla zmylenia go wzięli? - mówią uczniowie. - Bo to chyba był taki chuligański wybryk, złośliwość. A może ktoś się chciał zemścić za złe oceny?
Trwają też próby wyjaśnienia sprawy bociana.
- Prawdopodobnie ptak wszedł dziurą po stłuczonej szybie i już nie potrafił wyjść - mówi Dorota Bajer, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących z Oddziałami Integracyjnymi w Brzeźnie.
- To taki nasz zaprzyjaźniony bocian, który często kręci się w pobliżu szkoły. Tym razem wykorzystał okazję i wszedł do środka. Gdy zauważyli go pracownicy chodził po korytarzu i pukał w szyby dziobem szukając wyjścia.
Dyrektorka podkreśla, że mimo tych wszystkich nieoczekiwanych okoliczności uroczyste zakończenie roku szkolnego się odbyło.
- Uczniowie weszli innymi drzwiami na piętro, bo parter zamknęła policja. Były świadectwa, podziękowania i kwiaty. Tylko premierę filmu musieliśmy odłożyć, prawdopodobnie na wrzesień - mówi dyrektorka szkoły.
Sprawę włamania badają policjanci.
- Są już na tropie sprawców - zapewnia Aneta Wira-Kokłowska, rzecznik prasowy chełmskiej policji.