Nauczyciele wychowania fizycznego z ZSO nr 2 w Chełmie sami uporządkowali szkolne boisko. Nikt się nie sprzeciwiał, mimo że pracę wykonywano w czasie wolnym. Jak mówią, potrzebny był tylko impuls, aby się za to wziąć. W tym przypadku impulsem była prośba nowego dyrektora Dariusza Mielniczuka.
Uczniowie cieszą się nie tylko z czystego boiska, ale także czynnej pływalni. W poprzednich latach często zdarzało się, że była zamykana przez sanepid. – Żeby nie zapeszyć, na razie nie mamy z tym problemu – Mielniczuk z dumą pokazuje ostatnie zaświadczenie z sanepidu. – Basen jest czysty i mogą z niego korzystać nie tylko nasi uczniowie, ale także inni mieszkańcy Chełma.
Zmianom w placówce nie ma końca. Wprowadzono pilotażowy program „internetowy dziennik” i uczniowskie dyżury przy drzwiach wejściowych oraz szatni. Sfinalizowano też sprawę centrum multimedialnego. Już w tym tygodniu w czytelni pojawią się cztery stanowiska komputerowe z dostępem do Internetu. Nowy dyrektor zarządził przebudowę sekretariatu tak, aby uczniowie oraz rodzice i nauczyciele mogli być obsługiwani w oddzielnych pomieszczeniach. Nową oprawę zyskał także gabinet samego dyrektora, w którym pojawiły się nowe meble. Gospodarz gabinetu nie zdradza, ile kosztowały. Zastrzega, że będą służyły wszystkim wicedyrektorom, nauczycielom, a przede wszystkim podejmowanym w szkole gościom.
Kolejną innowacją jest pojawienie się przy pokoju nauczycielskim pomieszczenia do spotkań z rodzicami. – To bardzo dobry pomysł – ocenia jedna z anglistek. – Można spokojnie usiąść i porozmawiać. W końcu są sprawy, które lepiej poruszać bez udziału osób postronnych.
Mielniczuk zaznacza, że nie chce wprowadzać rewolucyjnych zmian, a jedynie usprawnić pracę szkoły i uatrakcyjnić jej wizerunek. – Chciałbym, żeby rodzice chcieli posyłać tu swoje dzieci – mówi.