Pierwszą pacjentką, która poddała się operacji w tutejszym szpitalu była pani Czesława. Zabieg rozpoczął się tuż przed południem i przeprowadzono go bez żadnych komplikacji.
Dokonanie zabiegu w Chełmie było możliwe dzięki uruchomieniu przy oddziale laryngologii, pododdziału okulistyki. Jak mówi Mariusz Kowalczuk, dyrektor szpitala, to korzystne rozwiązanie i dla pacjentów i dla samej lecznicy.
Doktor Jacek Ciechan z Kliniki Okulistyki w Lublinie, który operował panią Czesławę, chwali nie tylko pomysł uruchomienia takiego oddziału w szpitalu, ale także sprzęt, jaki lekarze mają tu do dyspozycji.
- To sprzęt najnowszej generacji. Urządzenia takie jak te, którymi dysponuje klinika - mówi Ciechan. - Można wykonać małe nacięcie bez konieczności zakładania szwów. Dzięki temu rekonwalescencja jest krótka, a pacjent szybko może wrócić do zdrowia i swoich codziennych zajęć.
Na razie operacje przeprowadzane będą tylko w soboty. Dziennie lekarze są w stanie zoperować nawet 10 pacjentów. (sad)