Dwie firmy będą walczyć o trzyletni kontrakt w przetargu na obsługę transportu miejskiego. Komisja przetargowa rozpatrzyła wnioski o dopuszczenie do przetargu. Chełmskie Linie Autobusowe, spółka, której większościowym udziałowcem jest miasto oraz PKS, otrzymały zaproszenie do złożenia swoich ofert.
Zanim dojdzie do rozstrzygnięcia przetargu, CLA otrzyma z budżetu miasta kolejne pieniądze. Na ostatniej sesji radni miejscy zwiększyli o kolejne 100 tys. zł budżetową dotację do ulgowych przejazdów pasażerskich. W uzasadnieniu tej decyzji podano, że zmiany są podyktowane koniecznością zapewnienia transportu komunikacji zbiorowej w grudniu, w związku z przedłużającym się terminem rozstrzygnięcia przetargu na świadczenie tych usług. Tym samym w skali całego roku CLA otrzyma od miasta 2,4 tys. zł. Dokładnie tyle we wrześniu domagał się odwołany prezes Jacek Olfans i związki zawodowe. Pieniędzy nie otrzymał.
Autobusy CLA nadal jeżdżą oflagowane. To między innymi znak, że kierowcy nie wierzą w szczere intencje władz miasta. Wśród obaw jest i ta związana z przetargiem. W końcu to komisja złożona z urzędników miejskich wybierze przyszłego miejskiego przewoźnika. Przetarg rozstrzygnie się w drugiej połowie grudnia.